16-letnia córka Chrisa Cornella o śmierci ojca. "Temu można było zapobiec"

14.10.2020 7:36


Chris Cornell, ikona muzyki grunge i lider zespołów Soundgarden oraz Audioslave, trzy lata temu powiesił się w hotelowym pokoju, tuż po koncercie. Miał depresję, a przy tym był uzależniony od alkoholu, narkotyków i leków. Jego nastoletnia córka Toni uważa, że tej śmierci dałoby się zapobiec, gdyby otwarcie mówiło się, że uzależnienie to choroba, a nie skutek hulaszczego trybu życia i mankamentów charakteru.

Więcej w serwisie muzyka.interia.pl

Kod z obrazka
Komentarze (0):
reklama
Kontakt z nami